Amazonki w 107 Szpitalu Wojskowym – Badaniu się Zawdzięczamy Życie!

Stowarzyszenie Kobiet Ziemi Wałeckiej „Amazonka” to inicjatywa, która powstała, by zrzeszać osoby dotknięte chorobami nowotworowymi piersi. Misją Amazonek jest przede wszystkim wsparcie w chorobie, zdrowieniu i procesie rehabilitacji, a także poszerzanie wiedzy dotyczącej profilaktyki nowotworowej. Amazonki stanowią dla siebie źródło wsparcia, dodając sobie wzajemnie otuchy i siły. Propagują zdrowy tryb życia, nie zapominając o zachowaniu równowagi psychicznej. Celem Amazonek jest utrzymanie wysokiego funkcjonowania wszystkich kobiet dotkniętych rakiem piersi.

Wałeckie Stowarzyszenie powstało w 2005 roku, obecnie zrzesza 37 kobiet, w różnym wieku, z różnym bagażem doświadczeń. Każda z pań wnosi do organizacji zupełnie inne doświadczenia i emocje. Razem tworzą silną grupę wsparcia.

O stowarzyszeniu oraz pracy wolontariackiej opowiedzą Pani Małgorzata Zdaniukiewicz – Prezeska fundacji oraz Pani Marzena Szczerbaniewicz.

Na czym polega zaangażowanie w fundację Amazonek, na czym skupione są spotkania i w jakich wydarzeniach uczestniczą członkinie stowarzyszenia?

Pani Małgorzata Zdaniukiewicz:

Stowarzyszenie Kobiet Ziemi Wałeckiej „Amazonka” swoje zadania skupia wokół pomocy
i udzielania emocjonalnego oraz praktycznego wsparcia osobom dotkniętym rakiem piersi. Pełnione przez nas obowiązki odbywają się w ramach pracy wolontariackiej i głównie koncentrujemy się na poprawie jakości życia naszych członkiń, aranżowaniu spotkań, stwarzaniu atmosfery wsparcia, a także organizacji spotkań edukacyjnych.
Co poniedziałek pełnimy dyżury w naszej siedzibie na ul. Zdob. Wału Pom. 52-54 od godziny 10:30 do 12:00, wówczas każda osoba potrzebująca, zarówno bezpośrednio dotknięta chorobą, jak i członkowie rodzin, partnerzy, przyjaciele, ma szansę poprosić o wsparcie lub po prostu porozmawiać. Istnieje również możliwość kontaktu telefonicznego (nr tel. 508 136 647). Ponadto, w każdy ostatni czwartek miesiąca, w sali konferencyjnej 107 Szpitala Wojskowego w Wałczu, od 17:00 do 19:00 organizujemy spotkania, podczas których dzielimy się pozytywną energią, opowiadamy różne anegdoty, a przede wszystkim nie wspominamy o chorobach, gdy nie zachodzi taka potrzeba. Te spotkania mają dawać nam siłę i radość i w taki sposób je prowadzimy. Imienniczki przynoszą wyśmienite ciasta, popijając kawę i herbatę snujemy plany kolejnych wyjazdów, spotkań rehabilitacyjnych czy zwyczajnie opowiadamy historie zgodne z filozofią carpe diem. Oczywiście rak piersi stanowi dla nas wspólnego wroga i kiedy sytuacja tego wymaga, np. któraś z członkiń zmaga się z progresją choroby, wówczas spotkania te nabierają innego charakteru, mówimy o chorobie, udzielamy porad, a przede wszystkim jesteśmy dla siebie nawzajem.
Rozbudzamy zainteresowanie problemem raka piersi w środowisku lokalnym. Jesteśmy aktywne w mieście i powiecie, wystawiamy stoiska edukacyjne podczas przeróżnych wydarzeń organizowanych w Wałczu i okolicach. Ta aktywność skupia się głównie na profilaktyce i zachęcaniu do badań. Na fantomie instruujemy, w jaki sposób przeprowadzić samobadanie, wskazujemy, w których okolicznych ośrodkach uzyskamy fachową pomoc, w przypadku wykrycia nieprawidłowości, zachęcamy także do wstąpienia do stowarzyszenia osoby, które mogą tego potrzebować. Dodatkowo organizujemy również wyjazdy rehabilitacyjne, pielgrzymki, Marsze Życia i Nadziei – Dni Różowej Wstążki, ćwiczenia na basenie i sali gimnastycznej w Szkole Podstawowej nr 2, starając się pozyskiwać w ramach tej aktywności dofinansowania, co niekiedy stanowi spory problem.
Prowadzimy także spotkania z naszą młodzieżą. Poprzez pogadanki w lokalnych szkołach średnich staramy się zwiększyć świadomość choroby wśród młodych ludzi. Uczymy ich rozsądnych zachowań zdrowotnych, zachęcamy do badań profilaktycznych i nadzorowania swojego stanu zdrowia. Wydaje nam się, że te spotkania dają mnóstwo profitów, zarówno tym młodym ludziom – być może dzięki takim namacalnym przykładom, skłonimy ich do zadbania o własne zdrowie, ale i nam – przebywanie wśród młodzieży zawsze napawa nas radością i daje pozytywną energię.

Czy polecacie bycie wolontariuszem w Waszym stowarzyszeniu i czy ciężko nakłonić do uczestnictwa osoby po chorobie onkologicznej?

Pani Marzena Szczerbaniewicz:

Stowarzyszenie jest dla mnie ogromnym wsparciem. Poza mnóstwem zdrowotnych zalet, jak wyjazdy rehabilitacyjne, aktywność na basenie, prelekcje edukacyjne z lekarzami i psychologami, przede wszystkim stowarzyszenie daje mi poczucie wspólnoty, bliskości osób, z którymi łączy nas wspólny wróg. Moje fundacyjne siostry stanowią dla mnie źródło energii i siły, wiem, że mogę na nich polegać, a każdą z nich cechuje ciepło i wola pomocy. Wzajemnie jesteśmy dla siebie wsparciem. W społeczności Amazonek charakterystyczne jest to, że każda z nich nastawiona jest na potrzeby innych, zapominając o swoich własnych. W naszym środowisku staramy się uczyć tego, by być przede wszystkim dobrym dla siebie i zadbać o własne zdrowie. Wiele kobiet po mastektomii zapomina o swoim pięknie, w naszej społeczności uczymy się spojrzeć na własne ciała z miłością i poczuciem estetyki. Bowiem pomimo tego, że być może nieco się ono zmieniło przecież wciąż pozostaje piękne. Urzeka mnie to, że każda z poznanych przeze mnie Amazonek charakteryzuje się właśnie tym ciepłem i postawą nastawioną na pomoc swoim bliskim. Niestety dbając o wszystkich innych, niejednokrotnie zapominamy o sobie i to jest w mojej opinii jedna z przyczyn, dla których niektóre kobiety nie decydują się na to by wstąpić do stowarzyszenia. Ponadto, przeżywając kryzys, moment zupełnego załamania, część kobiet odmawia uczestnictwa w tego typu inicjatywach. Naszym zadaniem jednak jest, aby jak najwięcej kobiet, właśnie w tym kryzysie, przekonać do przystąpienia do Stowarzyszenia i przyjęcia wsparcia, jakie daje grupa. Z własnego doświadczenia wiem, że jest to ogromna moc. Każdą osobę, zachęcam do skorzystania z tego wsparcia.

Chciałabym jeszcze krótko wspomnieć o diagnozie. Zarówno ja, jak i Małgosia o chorobie dowiedziałyśmy się po czterdziestce, nie umiem opisać jak paraliżuje taka wiadomość. Wiele osób uważa, że rak dotyczy tylko starszych osób, ale tak nie jest, może dotknąć każdego z nas, dlatego tak ważne jest by się badać i pozostawać pod stałą kontrolą lekarzy.

Pani Małgorzata Zdaniukiewicz:

Wielokrotnie spotkałam się z komentarzem „zachorowała, a się badała”. Właśnie dlatego, że się badałam żyję i tu jestem, mogę o tym opowiedzieć i nakłonić innych ludzi do tego by przezwyciężyli strach czy lenistwo i wykonali badania.

Badaniu się zawdzięczamy życie!

Na 15 października przypada Światowy Dzień Walki z Rakiem Piersi,
a sam październik nazywany jest Miesiącem Świadomości Raka Piersi.

Pragniemy zachęcić do badań wszystkie Panie, niezależnie od wieku,
ponieważ jak okazało się w przypadku naszych dzisiejszych gości
– choroba może nas dotknąć bez względu na wiek.

Wałcz, 20.07.2022
Olga Krogulewska